Postanowiłam stworzyć nietypowy post, dziś będzie mniej o modzie, więcej o pięknym i klimatycznym mieście, które pisane mi było odwiedzić w miniony czwartek. Przygotowałam dla was mini przewodnik po Dreźnie; opowiem wam co warto zobaczyć i gdzie się udać. Zapinamy pasy kochani i na chwile udajemy się do stolicy Saksonii. :)
Nutka historycznych ciekawostek
Drezno nie ma łatwej przeszłości, wielokrotnie przeżywało naloty, podpalenia, a podczas II wojny światowej zginęło tam ponad 25 000 osób! W 1685 roku Drezno zostało doszczętnie spalone, jednak drezdeńska ludność się nie poddała i w 1732 roku odbudowano miasto, dlatego teraz pewna część miasta nazwana jest "Neustadt", czyli nowym miastem. Dwanaście lat po odbudowie, miasto zostało podbite przez Prusy, Można powiedzieć, że aż do 1760 roku wrogowie pruscy okupowali miasto. Podczas II Wojny Światowej w mieście panował wszechobecny antysemityzm, zginęło tam bardzo wiele osób pochodzenia żydowskiego (wyobraźcie sobie, że po wojnie w Dreźnie żyło tylko 41 Żydów). Pomimo, że miasto nie miało łatwo, to poradziło sobie z tym doskonale! Teraz jest stolicą Saksonii, a po II Wojnie Światowej zostało odbudowane prawie w 100%, co zdarza się bardzo rzadko. Mam nadzieję, że was nie zanudziłam, ale zwiedzanie nie ma najmniejszego sensu jeżeli chociaż nie muśniemy historii miejsca, które odwiedzamy.
Galeria Obrazów Starych Mistrzów
Gdy dowiedziałam się, że odwiedzimy drezdeńską galerię obrałam sobie najważniejszy cel - musiałam zobaczyć obraz Jana Veermera "Dziewczyna czytająca list", ponieważ jest to moje ulubione dzieło tego artysty. Niestety w kompleksie muzealnym nie można robić zdjęć, a aparaty i swoje inne rzeczy trzeba zostawić w szafkach (do szafek wkłada się 1 lub 2 euro - pasuje także polska złotówka :), a gdy już je odkluczamy to pieniądze do nas wracają. Nasze rzeczy można także zostawić w szatni, która jest już niestety płatna). W Galerii Obrazów Starych Mistrzów znajduje się jeden z najbardziej znanych obrazów wszechczasów: „Madonna Sykstyńska“ – obraz Rafaela, który zachwyca odwiedzających już od ponad 250 lat. Ważną część zbiorów muzeum stanowi włoskie malarstwo renesansowe z głównymi dziełami Giorgione, Tycjana, Corregio, Mantegny, Botticelliego i Parmigianino. Równie ważne są dzieła malarzy holenderskich i flamandzkich z XVII wieku. Wiele dzieł to prace Rembrandta. Ponadto prezentowane jest wybitne malarstwo staroniemieckie i staroniderlandzkie, m.in. Eyck, Dürer, Cranach i Holbein, oraz wielkie dzieła hiszpańskich i francuskich artystów XVII wieku. Zobaczenie takiej ilości ponadczasowej sztuki kosztowało mnie aż 1 euro :).
Na cebulkę, czyli moja taktyka pt. "co zrobić aby nie zamarznąć"
Jeśli wiemy, że zwiedzać będziemy cały dzień i w większości będą to kościoły, zamki, katedry itd. a nie kawiarnie w centrum miasta to polecam ubrać się na tzw. cebulkę. Ja biorę sobie tą taktykę bardzo do serca, ponieważ nie miałabym żadnej przyjemności ze zwiedzania jeśli w mojej głowie byłaby jedna myśl - jest mi zimno! dlatego aby ominąć taką sytuację szerokim łukiem założyłam na siebie w kolejności - podkoszulkę, bluzkę z 3/4 rękawem, sweterek, ramoneskę i dopiero na to czarną kurtkę, dzięki temu stawiłam czoła niskiej temperaturze. Mówcie co chcecie, ale zawsze zostanę fanką tej taktyki, szczególnie w mroźnie, grudniowe dni. Oczywiście gdy wybieramy się na wycieczkę (szczególnie gdy jest to wycieczka do innego kraju) przed wyjazdem warto sprawdzić pogodę jaką zastaniemy na miejscu.
Muzeum Porcelany
Jednym z punktów mojej wycieczki było muzeum porcelany, które szczerze powiedziawszy nie zrobiło na mnie dużego wrażenia, ale jeżeli ktoś lubi oglądać wazy, talerze i miski przyzdobione w różnoraki sposób to polecam to miejsce. W drezdeńskim Zwingerze są eksponaty wczesnej chińskiej, japońskiej i koreańskiej porcelany, jak również zbiory dotyczące historii porcelany miśnieńskiej, znajduje się tam porcelanowy projekt pomnika konnego Augusta Mocnego oraz porcelanowy bukiet kwiatów. Miejsce w którym mieści się muzeum jest piękne. Zwinger jest architektonicznym klejnotem Drezna, a zarazem przykładem na wręcz nałogowe dążenie Augusta Mocnego do przepychu i luksusu. Budowla ta zaliczana jest do najsłynniejszych na świecie. Warto dodać, że do Muzeum Porcelany weszłam na ten sam bilet, który kupiłam do Galerii Obrazów Starych Mistrzów. Zwiedzić dwa muzea za 1 euro? Jeszcze lepiej! :)
Weihnachtsmarkt czyli Jarmark Bożonarodzeniowy
Jeśli udajemy się do Drezna w grudniu to zabójstwem byłoby ominięcie takiej atrakcji jak Jarmark Bożonarodzeniowy. Drezdeński Jarmark bożonarodzeniowy, nazywany tu Striezelmarkt (Striezel, czyli strucla, tradycyjny saksoński wypiek), to najstarszy tego typu jarmark w Niemczech. W tym roku obchodzony jest już po raz 579. Jest to jakby wizytówka Drezna, dlatego należy do obowiązkowych punktów zwiedzania miasta i okolic. Oczywiście nie jest to jedyny jarmark w Dreźnie – organizowane są też inne – jednak ten bez wątpienia jest największy i najciekawszy. W tym roku na placach Altmarkt i Neumarkt swoje stragany wystawiło ponad 200 kupców. Można więc jeść i pić do syta: strucla stollen, prażone kasztany, migdały, piernikowe serca, marcepan, precle i oczywiście tradycyjny bratwurst.W moim przypadku był to główny cel wycieczki (oczywiście bierzmy pod uwagę moje obsesyjne uwielbienie świąt). Jeśli chcemy poczuć przecudowną atmosferę to właśnie tam warto się udać. Niemcy proponują nam swoje lokalne specjały kulinarne, wyroby ręczne, a temu wszystkiemu towarzyszą cudowne zapachy. Ja osobiście polecam wam spróbowanie owoców w czekoladzie, które smakowały nieziemsko! Spróbowałam również specjału niemieckiej kuchni, czyli bratwursta, jednak niemiecka kuchnia jest bardzo tłusta i nie do końca lokalny przysmak przypadł mi do gustu. Na jarmarku świątecznym możemy znaleźć rzadko spotykane owoce, które są super prezentem dla rodziny czy znajomych. Ja kupiłam cudownie pachnące mydełka, prażone kasztany, czarną herbatę od super miłego pana, który doradził mi która jest najlepsza oraz pierniczki. Warto dodać, że bez problemu dogadamy się w języku angielskim, a nawet zdarza się, że polski nie jest tutaj problemem.
Jeśli chcecie zobaczyć cudowną architekturę i poczuć magię świąt to stolica Saksonii jest na to idealna. Nie zapomnijcie oczywiście ubrać się na cebulkę :). Mam nadzieję, że chociaż trochę udało mi się przybliżyć magię tego pięknego miejsca. Jeśli nie lubicie pieszych wycieczek to w Dreźnie działa komunikacja miejska, która na pewno dowiezie was w miejsca, które chcecie odwiedzić, ale wszystkie najważniejsze punkty drezdeńskiej wycieczki znajdują się w oddali od siebie o ok. 15 minut, więc nie będzie to niezbędne. Niestety czas już odpiąć pasy i wrócić do sobotnich zajęć. Trzymajcie się ciepło. :)
love, M.
photos by Klaudia G.